Obrazek pierwszy.
Nad wąską szklanką piwa
mokrą od zimna potu
zwieszoną na palcu kiwa
myślą o upadku wzlotów.
Na blacie stołu kałuża
resztek minionych dni.
Twarz się coraz wydłuża
bo chwila i rozum śpi.
Oczy zasnute oparów
nikotynowym dymem.
Dziś jedno z życia darów:
piwo zastąpi winem.
Papieros raz zajarzy
i rodzi myśl pijaną,
że to blask życia -marzy,
i tak noc mija....rano.
niedziela, 24 stycznia 2010
niedziela, 17 stycznia 2010
przegrana
noga na nogę
to jest luz
i lekki uśmiech
bo w rękawie tuz
powieka nie drga
ani dłoń
bez kropli potu
moja skroń
wygrałam, czuję
wielką moc
dla mnie jest dzień
i dla mnie noc
już trzymam stery
życie gna,
ale tą drogą,
którą znam
stój!dokąd?
nie tędy droga
TU!gdzie ściana
taka złowroga
może masz asa
-słyszę głos-
lecz ja karetę
z dwójek-rzecze
LOS
Subskrybuj:
Posty (Atom)