Drżąc cała stoi
Smukła osika
Czując twój oddech
Jak ją dotykasz
Czeka w ogrodzie
Wierzba plącząca
Aż pocałunkiem
Łzy jej postrącasz.
Tuląc się, ciebie
Drobna jemioła
Dawać i brać
Kochaj kochaj
Woła
sobota, 23 sierpnia 2008
poniedziałek, 18 sierpnia 2008
wspomnienie
jeden ruch ręki
płynny, prowadzony
wspomnieniem, kiedy
umysł nie budzony
rankiem z jawą się
nie styka, kurczowo
zanurzony we śnie
swoją drugą połową
jeden ruch ręki
po morzu pościeli
jak samotny żagiel
łódeczki nadziei
potem skurcz dłoni
skurczem serca nagłym
bo wyspy nie ma-
wspomnieniem pobladłym
płynny, prowadzony
wspomnieniem, kiedy
umysł nie budzony
rankiem z jawą się
nie styka, kurczowo
zanurzony we śnie
swoją drugą połową
jeden ruch ręki
po morzu pościeli
jak samotny żagiel
łódeczki nadziei
potem skurcz dłoni
skurczem serca nagłym
bo wyspy nie ma-
wspomnieniem pobladłym
środa, 13 sierpnia 2008
rozstanie...
czasoprzestrzeń jest- nie nasza
choć biegnie czas periodykami
kolejny numer czytasz w fotelu
już nie razem bo jesteśmy sami
była idea wspólnych chwil
myślami o nas wykarmiona
po których szybko wspięłam się
jak po spirali i zdziwiona
że choć czas myślom dał kierunek
jeden i prostą gładką drogę
to już nie widzę i nie słyszę
już spotkać z tobą się nie mogę
fotel, gazeta i ty - czas stanął?
jesteś, lecz tego już nie czuję
jesteśmy razem, ale sami
już cię nie dotknę - i pojmuję…
środa, 6 sierpnia 2008
Tramwajowy głosiciel prawdy.
Wydarłszy szyję jarzmu
układów pajęczyny ,
wolny z wyboru kloszard
wszedł do tramwaju siny
z zimna i przekonania
o swojej wolności
by głosić i namawiać
ludzi do miłości
którzy obojętni
i wszyscy schowani
za barierą gazet,
muzyki co mami
w słuchawkach walkmana,
widokiem ,którego nie widzą
bo szyba czarna i
brud z nich szydzą
to wariat wysiadł
co za ulga ,cisza
a głos sumienia zasnął
choć wszystko usłyszał
układów pajęczyny ,
wolny z wyboru kloszard
wszedł do tramwaju siny
z zimna i przekonania
o swojej wolności
by głosić i namawiać
ludzi do miłości
którzy obojętni
i wszyscy schowani
za barierą gazet,
muzyki co mami
w słuchawkach walkmana,
widokiem ,którego nie widzą
bo szyba czarna i
brud z nich szydzą
to wariat wysiadł
co za ulga ,cisza
a głos sumienia zasnął
choć wszystko usłyszał
Subskrybuj:
Posty (Atom)