A Berenika swój warkocz rozplata,
usiadła na krańcu Mlecznej Drogi.
Patrzy znużona przez te wszystkie lata
na niebo to samo ,nigdy nie zmienione.
Psy Gończe ruszyły spuszczone z łańcucha.
A Berenika patrzy ,patrzy i słucha
jak charty wściekle skowycząc,szczekając
niedźwiedzicę po łydkach gryza i kąsają.
piątek, 2 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz