piątek, 5 grudnia 2008

Talerz.


słyszę

pukanie

zimnem i głodem

w drzwi za którymi

obojętność chłodem

żaluzje spuszcza

ja dla nich jestem!

czemu nie wpuszcza

się

ich do pokoju?

pode mną obrus

biały

zapach siana

w dali choinka

blaskiem rozedrgana

odeszli

cisza

podaję pustkę

na kolację

główne danie

łyżka skrobie

zgrzytem

wybacz Panie

13 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No, no!!! Aż w zębach boli.

faramuszka pisze...

Dobrze,że nie zęby.
Bo gdy zęby , no to z gęby
bólu ryk.
Choć w przekleństwo mielisz w zębach
do dentysty biegiem w mig.
Dobra rada!(serio)
to pomaga

:))))))))

Anonimowy pisze...

Boli ząb? A skąd! Na nic tu dentystka. Z Pani jest sadystka! :))

faramuszka pisze...

Wybacz Galu Anonimie.
Po prostu - nie czytaj.
Wtedy ból minie.:))

faramuszka pisze...

Wybacz Galu Anonimie.
Po prostu - nie czytaj.
Wtedy ból minie.:))

Anonimowy pisze...

Gall Anonim zaczytany, więc ból zęba zapomniany. A cytując zaś Tacyta, ten jest głupi, kto nie czyta :)

faramuszka pisze...

Czytać i czytać
Drobny niuansik
Gdy w głowie nam się
Tekst tylko tłamsi.

Ze „zrozumieniem”
Inna sprawa
Zdobywasz wiedzę!
Wielkie brawa.

A „głupi człowiek”
Ten mi się zdaje
Co wcale pytań
Nie zadaje.



hi,hi

Anonimowy pisze...

Mozolny trud czeka każdego człeka
Zanim wykrzyknie "mam, eureka".
A zanim się zechce postawić pytanie
Lepiej oświecić sie poprzez czytanie.

faramuszka pisze...

Nie czytano, nie kąpano
Się
Archimedesa nie było!
A zapytano :czemu tak ciężko?
I? Koło się nagle odkryło!!

Potem po wielu latach
Ktoś szepnął sobie z cicha:
„A jednak się kręci” cholera
i?
teraz spacer po księżycu do licha.

Anonimowy pisze...

Więc gdy self-made man recepty szuka
Recepta jest prosta: jest nią nauka.
Gdy ktos od chwili odpłynąc woli,
czyta poezję, choc w zębach boli :)

faramuszka pisze...

Szkiełko i oko? Chylę czoła.
Jedna mnie tylko myśl do śmiechu skłania.
Zmusiłam mędrca do rymowania))

Dla mnie diagnoza, cóż udana.
Płocha ucieczka od rzeczywistości,
Bo do poezji i poklasku
Żadnych nadziei nie śmiem rościć.


I jeszcze jedno, ślę życzenia
Wszystkiego naj…i jeszcze więcej,
Bo idą Święta i Nowy rok.
Zdrowia i szczęścia na Twoje ręce.


Składam……

Anonimowy pisze...

Ponieważ proza życia wzywa i trzeba tego karpia sprawić, więc juz prozą podziekuję. Życzę odczuwania czegoś czarownego w najbliższych dniach i rozbitej nad głową bani z poezją. Ciekawie piszesz :)

faramuszka pisze...

Karp przemówił?
(wierszyk niżej)