niedziela, 9 listopada 2008

trzy po trzy

Była sobie gwiazdka mała
się w księżycu zakochała.
Taki piękny ,taki duży
ktoś na ziemi szeptał czule,
więc wybrała cel podróży:
Układ - słońce i wogóle.

Lata świetlne?-mgnienie oka
gwiazdka pędzi na spotkanie,
myśląc-jak on spojrzy tak z wysoka...
i już sie w kolankach łamie.

Trwa do dzisiaj podróż smutna,
gwiazda za księżycem biega.
Bowiem prawda jest okrutna:
czy ktoś kochał kiedyś piega?





Po co?

Po co człowiekowi mucha?
By mu latać koło ucha,
By się nie bał wielkiej ciszy,
bo ot,właśnie bzyk,bzyk słyszy.

Po co człowiekowi mucha?
By pikować do talerza,
gdy samotnie zupę zjada,
ot ma sie dziś komu zwierzać.

Po co człowiekowi mucha?
Gdy ciśnienie temu spada,
rusza w bój i do ataku
200/140
a muszeńka krzyczy:Biada!!!!!

Więc wy tu nie narzekajcie
mucha była jest i będzie.
Na dodatek to maleństwo
wejdzie WSZĘDZIE,oj...wszędzie.




Nie ten czas nie ta pora.

była sobie pewna żaba
tak wesoła ,że tej żabie
dano miano szerokousta
no i ona w swym powabie
korzystając ,jesień przyszła,
że bociany odleciały
poszła w tango ,ot szalona,
aż jej usta sie tak śmiały

hi hi hi

Biedna jednak zapomniała
w swej ochocie frywolności,
że gdy przyjdzie bura jesień
po niej zima wnet zagości.

oj oj oj

Cóż ,że chęci ma zaszaleć,
już nie boi sie bociana...
ot,popadła w odrętwienie
w zimie u żab rzecz to znana.

ech ech ech

Brak komentarzy: