wtorek, 3 sierpnia 2010

Spotkanie.



Znowu dostali szansę.
Spotkanie było krótkie,
szalone, pełne świateł
lecz przepełnione smutkiem.

Nurzani w gwiezdnym pyle,
wpatrzeni w Drogę Mleczną,
świadomi,że za chwilę
udadzą się w swą wieczną

wędrówkę po orbicie.
Że za świetlną minutę
już się nie będą widzieć
by samotności pokutę

odprawiać i poddać słońcu
sens swojego istnienia.
Mkną uwięzieni siłą
ogromnego ciążenia.

1 komentarz:

hugo216 pisze...

Spotkanie krótkie to było
choć spotkaliśmy się znowu
cud że żadne z nas nie zaryło
i w pyle nie wpadło do rowu

wbijając w boki ostrogi
tłamsząc stan beznadziejny
zawróćmy z obranej drogi
by spotkać się po raz kolejny