Widziałam nade mną Twe wzniesione ramię
bo dłoń twa ciepła ,miękka po ciała oceanie
płynęła lekką falą i tchnęła rozkoszą
patrz ,już me piersi ,uda o tą rozkosz proszą.
Widziałam nade mną twe ramie wzniesione
więc czekam i proszę ,bo już cała płonę
czekam aż to ramię otuli mnie całą
i uczyni szczęśliwą i uczyni małą.
Niech podąży szlakiem zakamarków ciała
bym w jednej sekundzie gwiazdą went została
bym rozbłysła ,wybuchła w jednej małej chwili
by ptak we mnie szczęśliwy i wolny zakwilił.
sobota, 21 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz